aga_ie
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 35
|
 |
« : Lipca 09, 2008, 18:27:32 » |
|
Witam Na moim fiolku afykanskim na listkach i kwiatach zobaczylam mnostwo bialych kropek, i male zielone robaki sadze, ze sa to mszyce. Prosze o porady w ich zwalczaniu domowymi sposobami, gdyz nie moge obecnie skorzystac ze srodkow chemicznych. Slyszalam, ze jedna z metod jest opryskiwanie rosliny woda z plynem do naczyn ale to na razie nie pomaga  i te same oznaki zobaczylam juz na moich papryczkach ktore stoja obok. Prosze o porade co robic? Dziekuje za pomoc p.s. ponizej umiescilam zdjecia   
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
britvictango
|
 |
« Odpowiedz #1 : Lipca 09, 2008, 20:09:14 » |
|
No faktycznie widać mszyce. Słyszałem że mszyce dobrze się zwalcza spryskując roślinę wodą z szarym mydłem, ale czy to jest faktycznie skuteczne na 100% to nie wiem
|
|
|
Zapisane
|
"Żeby zdobyć wiedzę - trzeba się uczyć. Żeby zdobyć mądrość - trzeba obserwować" Marilin vos Savanti
Pozdrawiam, Leszek
|
|
|
Teśka
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3384
Suwałki
|
 |
« Odpowiedz #2 : Lipca 09, 2008, 20:09:52 » |
|
Ja pryskałam trucizną na mszyce w spray. Jedno pryskanie wystarczyło. Lekkie zamoczenie listków nie zaszkodziło nic  .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
aiszo
Zbanowany/usunięty
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4151
Dolny Śląsk - 7a
|
 |
« Odpowiedz #3 : Lipca 11, 2008, 10:30:32 » |
|
No faktycznie widać mszyce. Słyszałem że mszyce dobrze się zwalcza spryskując roślinę wodą z szarym mydłem, ale czy to jest faktycznie skuteczne na 100% to nie wiem
Tak, ale to ma być szare mydło ogrodnicze, nie takie zwykłe marki:"Jeleń". I trzeba dodać wodę i denaturat. W jakich proporcjach, nie wiem. Przepis znam z programu telewizyjnego "Rok w ogrodzie"
|
|
|
Zapisane
|
Przyjdzie czas, przyjdzie rada. Ania.
|
|
|
dukra13
|
 |
« Odpowiedz #4 : Czerwca 21, 2009, 18:23:08 » |
|
Taki aktualny wątek i taki zakurzony  . Zobaczcie jaki piękny widok:  Widok widokiem, ale szukam wynalazku na szybkie zlikwidowanie kolonii mszyc. Przykladowo przyszłam z pracy, nie mam czasu a widzę na czubku mojej młodziutkiej jabłonki kolonię mszyc. Oczywiście chce ją od razu zlikwidować, aby się toto nie rozlazło po całym drzewku. Próbowałam spryskać wodą z płynem do mycia naczyń, ale mszyc nie zmyło. Nie chcialam jednocześnie pryskać Provado, bo pod drzewkiem rośnie koperek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Hania
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 63
semper fidelis
|
 |
« Odpowiedz #6 : Czerwca 21, 2009, 21:08:54 » |
|
Ja dzisiaj dostałam od rodziców książkę o ziołach i tam pisało tak: "Jedną z najprostszych metod zwalczania mszyc jest przygotowaniedo oprysku preparatu z mleka. Mieszamy chude mleko z wodą (pół na pół), a otrzymaną mieszanką spryskujemy zaatakowaną roślinę. Działanie można zauważyć już po jednym dwóch dniach. Regularne powtarzanie oprysków wzmacnia działanie" (źródło: "Ziołowy ogród", autor Dirk Mann)
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Hania
semper fidelis
|
|
|
soleil2205
|
 |
« Odpowiedz #7 : Czerwca 21, 2009, 21:18:57 » |
|
Sposobu z mlekiem nie znałam, ale zaraz sobie zapiszę w notesik 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Munka
Aktywny

Offline
Płeć: 
Wiadomości: 534
|
 |
« Odpowiedz #8 : Czerwca 21, 2009, 21:24:17 » |
|
Bardzo prosty sposób,  żadnej chemii, mleko pod ręką, jutro wypróbuję na mojej sundavili, pomimo oprysku nadal ją żrą mszyce  - zarazy jedne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bakcylla
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3308
Zachodniopomorskie - strefa 7a
|
 |
« Odpowiedz #9 : Lipca 01, 2009, 14:41:40 » |
|
Potwierdzam, stosuję mleko z powodzeniem na moim wilcu. Mam też pomocników w postaci larw biedronek dlatego zdecydowałam się na metodę naturalną. Natomiast na diphladenii i dalii stosuję silny prysznic, który spłukuje gromady mszyc, ale mam je w pojedynczych donicach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hania
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 63
semper fidelis
|
 |
« Odpowiedz #10 : Lipca 04, 2009, 20:21:18 » |
|
Ten sposób z mlekiem naprawdę działa. Po dwóch pryskaniach co dwa dni mszyce znikły.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Hania
semper fidelis
|
|
|
ana
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3525
Podlasie
|
 |
« Odpowiedz #11 : Kwietnia 12, 2010, 11:17:23 » |
|
Ja ostatnio walczyłam z mszycami czosnkiem- jak z wampirem  Robiłam ten roztwór i 3 razy popryskałam wszystko co było na parapecie. Żeby w złą godzinę nie wymówić, ale chyba mszyce szlag trafił!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thomsonii
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3258
Warszawa
|
 |
« Odpowiedz #12 : Kwietnia 12, 2010, 11:21:41 » |
|
Trafia, trafia  Jest też dobry na mrówki - na działce sadowiły się na porzeczkach. Czosnkowy kompocik skutecznie je zlikwidował.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Percia
Gaduła
 
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1652
Pozdrawiam Agnieszka :)
|
 |
« Odpowiedz #13 : Kwietnia 12, 2010, 11:44:24 » |
|
Ha i się okazuje, że czosnek dobry na wszystko. Wywar z czosnku stosowałam tylko na przędziorka, ale na mrówki nie. Mówisz Andżeliko, że działa? To ja w tym sezonie będę podlewać rośliny tym wywarem razem z teściową, bo u nas w ogródku to jest niewiele miejsca, żeby mrówek nie było. W tamtym roku stosowałyśmy chemię, ale to nic nie dało, już nawet posłuchaliśmy sąsiada i pryskaliśmy preparatem na chwasty, bo podobno u niego to zadziałało. 
|
|
|
Zapisane
|
"...każde zdarzenie ma swą przyczynę, że nic, nawet najlżejszy podmuch wiatru nie jest przypadkowy, nie powstał sam z siebie. Aby zrozumieć to, co dzieje się dzisiaj, trzeba znaleźć tego przyczynę, która, choć może odległa, na pewno istnieje."
|
|
|
Thomsonii
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3258
Warszawa
|
 |
« Odpowiedz #14 : Kwietnia 12, 2010, 11:53:33 » |
|
Mróweczki właziły w pączki liściowe, a te zwijały się i umierały. Nie wiem, co one tam wyczyniały. Krzaki nie podlewaliśmy, ale spryskiwalismy spryskiwaczem 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ana
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3525
Podlasie
|
 |
« Odpowiedz #15 : Kwietnia 12, 2010, 12:04:09 » |
|
U mnie mszyce właziły w pączki fiołków i musiałam wyciągać, przez co część pączków się połamała, część nie rozwinęła prawidłowo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ana
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3525
Podlasie
|
 |
« Odpowiedz #16 : Kwietnia 23, 2010, 10:16:01 » |
|
No i mszyce powróciły, co za gadziny okropne! Dziś włożyłam plasterki czosnku do donic, bo zaczynam się robić bezsilna. Jeśli to nie pomoże, spróbuję oprysku z mleka... Najgorzej że to cały parapet jest zainfekowany, i muszę pryskać wszystko bo widocznie te mszyce gdzieś się przenoszą, a potem znowu ujawniają. Mam jeszcze jedno pytanko, najpierw znalazlam przepis na miksturę czosnkową w ktorej czosnek się gorącą wodą zalewa, a potem nawet gotuje, a teraz trafilam na przepis soleil2205: Preparat z czosnku - rozgniatamy dwa ząbki czosnku i zalewamy szklanką ZIMNEJ wody (czosnek zawiera związki siarkowe, które nadają mu charakterystyczny smak i zapach i odstraszają owady, działają grzybobójczo i bakteriostatycznie. Są jednak nietrwałe i ulegają rozkładowi w wyższej temperaturze!). Pozostawiamy na dobę i przecedzamy. Stosujemy do opryskiwania. Tą metodą pozbyłam się nie tylko mszyc, ale również wełnowców czy jakiejś choroby grzybowej na begonii. Który lepszy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Percia
Gaduła
 
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1652
Pozdrawiam Agnieszka :)
|
 |
« Odpowiedz #17 : Kwietnia 23, 2010, 14:21:30 » |
|
Ja dodatkowo po dobie moczenia ząbków czosnku zagotowuje na 20min całą miksturę. Tak w ogóle to przepis wzięłam stąd: http://bio.binertia.com/podstrony/biologiczna.html
|
|
|
Zapisane
|
"...każde zdarzenie ma swą przyczynę, że nic, nawet najlżejszy podmuch wiatru nie jest przypadkowy, nie powstał sam z siebie. Aby zrozumieć to, co dzieje się dzisiaj, trzeba znaleźć tego przyczynę, która, choć może odległa, na pewno istnieje."
|
|
|
lesnik
Aktywny

Offline
Płeć: 
Wiadomości: 273
Kotlina Kłodzka strefa 6a
|
 |
« Odpowiedz #18 : Kwietnia 23, 2010, 18:10:55 » |
|
Spróbuj opryskać mydłem potasowym. Jest też wersja z dodatkiem czosnku. Mszyce co jakiś czas wracają,ale oprysk je likwiduje. Ja stosuję z powodzeniem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ana
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3525
Podlasie
|
 |
« Odpowiedz #19 : Kwietnia 25, 2010, 21:24:18 » |
|
A gdzie można kupić takie potasowe mydło?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lesnik
Aktywny

Offline
Płeć: 
Wiadomości: 273
Kotlina Kłodzka strefa 6a
|
 |
« Odpowiedz #20 : Maja 11, 2010, 20:56:16 » |
|
Przepraszam, nie zaglądnąłem do tego wątku. Szukaj w ogrodniczych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ana
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3525
Podlasie
|
 |
« Odpowiedz #21 : Maja 11, 2010, 21:09:21 » |
|
Nic się nie stało, ja nadal walczę z mszycami  Czosnkiem, mlekiem, płynem do mycia naczyń, w najgorszym wypadku sięgnę po chemię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dukra13
|
 |
« Odpowiedz #22 : Maja 11, 2010, 21:28:02 » |
|
Oj, Ana w najgorszym przypadku , to osikowy kołek 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
aga_ie
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 35
|
 |
« Odpowiedz #24 : Czerwca 06, 2010, 00:21:56 » |
|
Ja walcze z tymi mszycami srodkiem chemicznym i znikaja ale za chwile znowu sie pojawiaja  przez co roslina mi marnieje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
aga_ie
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 35
|
 |
« Odpowiedz #26 : Sierpnia 02, 2010, 21:39:18 » |
|
Mam pytanie czy mozna jakosc zapobiec mszycom? Tocze z nimi walke juz od dluszego czasu i co sie ich pozbedne pojawiaja sie znowu. Ostatnio posadzilam sobie papryczki zodobne z ziarenek i niedawno zauwazylam, ze cala roslinka jest zatakowana bialymi lepikmi robaczkami. Wymylam rosline dokladnie oczyscilam z ziemi i przesadzilam do swiezej doniczki z ziemia. Na razie sie ich na papryczyce pozbylam ale to samo zrobilam z fiolkami a teraz znowu sie pojawiaja na nowej sadzonce. Stosuje prepart chemiczny opryskujac rosline, domowe sposoby plyn do naczyn z woda ale nie moge dac sobie z nimi rade bo co jakis czas wracaja. Prosze o porade jak moge sie ich pozbyc na dobre i jak ewentualnie zapobiegac na przyszlosc. Dziekuje i pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ana
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3525
Podlasie
|
 |
« Odpowiedz #27 : Sierpnia 02, 2010, 22:01:31 » |
|
Nie mam zielonego pojęcia... wraca to dziadostwo jak bumerang  w tym roku ukochały sobie stokrotki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lemonka
|
 |
« Odpowiedz #28 : Sierpnia 02, 2010, 22:19:40 » |
|
Chyba nie da się pozbyć mszyc na dobre. Co jakiś czas będą wracać. Myślę, że najlepiej często i dokładnie oglądać rośliny i jak tylko się zauważy pojedyncze owady zaraz je ukatrupić. Ja tak robię i mam względny z nimi spokój. A jak tylko wyjechałam na urlop i rośliny na balkonie podlewali mi rodzice ( nie przyglądali się "robalom" ) to pojawiły się i mszyce i przędziorek  Zjadły mi wiele roślin, tych kwitnących w większości. Jak wróciłam musiałam wiele wyrzucić bo nie było co ratować, resztę spryskałam chemią i póki co jest dobrze. Odpukać 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chudziak
Aktywny

Offline
Płeć: 
Wiadomości: 743
|
 |
« Odpowiedz #29 : Sierpnia 02, 2010, 22:52:40 » |
|
Mam pytanie czy mozna jakosc zapobiec mszycom? Stosuje prepart chemiczny opryskujac rosline, domowe sposoby plyn do naczyn z woda ale nie moge dac sobie z nimi rade bo co jakis czas wracaja. Prosze o porade jak moge sie ich pozbyc na dobre i jak ewentualnie zapobiegac na przyszlosc. Dziekuje i pozdrawiam
Nie ma metod zapobiegających pojawieniu się mszyc tylko opryski chemiczne je zwalczają.A jaki preparat stosujesz,może trzeba go zmienić?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|