Ha......dziwna sprawa, idąc ulicą nie mogę fotografować? Generalnie wszyscy latają z komórkami w ręce, robią fotki na wszystkie strony świata, ale aparat foto to jest już "cóś". Niech tak będzie. Jak będę chciał coś zrobić to i tak zrobię.

A jeśli pan X ma w zwyczaju poklepywanie każdej kobiety po (załóżmy) plecach idąc ulicą? chce to robić, to robi, tak? I to wystarczy jako wytłumaczenie?
To, że wielu przeklina - czy to znaczy, że JA też muszę/mogę?
Fakt, że wszyscy latają z komórkami w ręce nie oznacza jeszcze, że jest to właściwe. W opisywanej sytuacji nawet się nie zastanawiałam, CZYM robiłeś zdjęcie, chodzi o sam fakt fotografowania CZYJEJŚ własności bez pozwolenia.
B.