kinga155
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 23
|
 |
« : Czerwiec 05, 2006, 11:57:11 » |
|
Witam! Po pierwsze nie wiem czy w dobrym dziale umieszczam moje pytanie, więc jeśli w złym przepraszam za brak wiedzy. W grudniu dostałam gwiazdę betlejemską.I to moja pierwsza gwiazda w życiu która przeżyła.Tzn. jest zielona, bardzo bujna, właśnie wczoraj ją przesadziłam. A moje pytanie dotyczy tego czy dobrze rozbię że ją podtrzymuję.Coś słyszałam o tym że trzeba ją dać do piwnicy żeby zakwitła na zimę. Czy to prawda? Jak to jest naprawdę?Jak prawidłowo się nią zajmować aby kwitła w zimie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gagatek
Aktywny

Offline
Wiadomości: 765
|
 |
« Odpowiedz #1 : Czerwiec 05, 2006, 20:50:41 » |
|
Kilka tygodni przed momentem w którym chcemy żeby "zakwitła" należy ją przykrywać pudełkiem - co przedłuża noc. Dokładnie nie wiem jak to robić. Jak zaczyna rosnąć na wiosnę należało ją przyciąć to nie miałaby gołych pędów przy ziemi i zagęściłaby się.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam - Agata
|
|
|
Zoe
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Czerwiec 06, 2006, 13:17:10 » |
|
Na przełomie lutego i marca, gdy roślina traci barwę, należy stopniowo ograniczyć podlewanie. Gdy ziemia w doniczce jest już sucha, przenosimy donicę do chłodnego (optymalnie 10°C, ale niektóre źródła podają wyższą temperaturę, nawet do 18°C) pomieszczenia. Pod koniec kwietnia przycinamy pędy na wysokości ok. 10 cm od ziemi i przesadzamy roślinę do świeżego podłoża. Przenosimy ją także w nasłonecznione miejsce w ogrodzie lub na tarasie. W miarę rozwoju podlewamy rośliny coraz obficiej. Jeżeli roślina jest w ogrodzie, możemy donicę wkopać do ziemi - łatwiej jest wówczas utrzymać odpowiednią wilgotność. Gdy tylko młode pędy osiągną 10 cm długości, warto je uszczykiwać (usuwać pąki szczytowe). W ten sposób uzyskamy mocniejszą i bardziej rozkrzewioną roślinę. Gdy nadejdą chłody, roślinę trzeba zacząć przyzwyczajać do roli mieszkańca domu. Hartujemy ją wnosząc najpierw na dwie lub trzy noce, by wreszcie wnieść ją do domu na stałe. Ponieważ roślina ta nie znosi nadmiaru wody, poinsecję należy podlewać dwa razy na tydzień pozwalając ziemi przeschnąć. Należy chronić ją zarówno przed zimnymi przeciągami, jak i suchym, gorącym powietrzem z urządzeń grzewczych. Jeżeli chcemy, by poinsecja zakwitła na Święta, musimy z początkiem września sztucznie skrócić długość dnia, nakrywając roślinę czarnym materiałem na 14 godzin dziennie. Po ośmiu tygodniach należy zaprzestać dręczenia rośliny, można nawet zacząć ją sztucznie doświetlać. Jeżeli tego nie zrobimy, roślina zakwitnie dopiero pod koniec stycznia.
Tak podają mądre źródła.
Teraz możesz przyciąć roślinę i pielęgnować z dokarmianiem włącznie. A od września zaczniesz skracać dzień. Kartonowe pudło odpowiednio dobrane okręć czarną folią i nakładaj na roślinę. Pudło przytrzymaj jakimś kamieniem aby wiatr nie zerwał. Reszta jak podają mądre źródła.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kinga155
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 23
|
 |
« Odpowiedz #3 : Czerwiec 07, 2006, 09:26:52 » |
|
zastosuję się do wszystkich wskazówek i pozostaje mi mieć nadzieję że zakwitnie na Święta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zoe
Gość
|
 |
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 07, 2006, 11:33:30 » |
|
Mamy nadzieję na relacje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
szuani
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 157
|
 |
« Odpowiedz #5 : Grudzień 15, 2006, 00:08:00 » |
|
To ja sie dolacze do istniejacego tematu. Dostalam wlasnie, w sobote wiec minal niecaly tydzien, wlasnie gwiazde betlejemska. Bardzo ladna, zaraz po kupieniu/otrzymaniu przeze mnie wygladala tak:  Ale co mnie zaniepokoilo, to korzenie wygladaja dosc dziwnie, znaczy  Generalnie wyglada to tak, ze ten obrabek w srodku to wystajaca agrowloknina, ktora sa owiniete korzenie. Wydaje mi sie, ze to bylo zrobione w celu ograniczenia rosniecia przez rosline w korzenie a zachecenie do rozwoju czesci nadziemnej. Jak ja teraz powinnam z nia postapic? I czy w tym momencie gdy kwitnie to ja przesadzic? Cos z tym zrobic... Inna kwestia jest podloze w ktorym kwiatek rosnie, od soboty minelo juz pare dni a ono jest nadal mocno wilgotne, jakis torfowe czy jak. Ugina sie pod palcem i jest "rzadkie" Nalezy je zmienic? Ale to nie wszystko. Spadly z niej 3 liscie, a co gorsza zauwazylam dzisiaj, ze liscie na kwiatku usychaja, tu zdjecia:    Prosze zdiagnozujcie co to jest i jak z tym walczyc? Te listki po prostu obsychaja po koncach, odwadniaja sie, robia sie brazowe bez zycia i zaczynaja sie zwijac. Jesli chodzi o sam kwiat to korzenie ma ok, nie ma ich za duzo, ale gdzies tam sie zwijaja, biale i ladne, szkodnikow zadnych nie widac, podlac jeszcze nie zdazylam, bo mial wilgotno. Jedyne co zrobilam to spryskalam nablyszczaczem z odzywka kilka lisci ale nie wiem czy to te co teraz choruja, ale raczej nie bo wysoko po czerwonych nie pryskalam a jeden czerwony tez usycha. Pierwszy raz sie spotykam z czyms takim a na kwiatku mi zalezy bo to prezent.... Nie chcialabym go stracic. Pomozcie.........
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrowionka. Ania
|
|
|
Zoe
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Grudzień 15, 2006, 01:21:13 » |
|
Przykro mi Aniu, ale tak roślina reaguje na zmianę klimatu otoczenia. Wystarczy 5 minut w temperatuże około 5-7 stopni i po tygodniu zaczyna się to co u ciebie.
Tak naprawdę idąc do kwiaciarni po ten kwiatek trzeba tam pójść z grubą torbą zasuwaną, albo z kilkoma arkuszami papieru i ją szczelnie owinąć. Więc na to co się z nią teraz dzieje nie masz wpływu.
Przesadzać możesz w każdym momencie. Przed przesadzaniem wyjmij ją z doniczki i jeśli stwierdzisz że ziemia jest naprawdę mokra to możesz przesadzić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
szuani
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 157
|
 |
« Odpowiedz #7 : Grudzień 15, 2006, 08:57:27 » |
|
Dziekuje Zoe za odpowiedz. Ojej Kupilysmy ja z Mama w ogrodniczym, gdzie poszlysmy po brakujace skladniki do sadzenia hoi i grubosza no i Mama sie uparla, ze nam kupi toto  A bylysmy tam tydzien temu w sobote, temperatura na polu byla w granicach 12-15 stopni - to byla wyjatkowo ciepla sobota... Nie rozumiem wiec czemu tak sie dzieje. Ehhh... Ale czy ja moge na to jakos reagowac? czy ona straci te liscie, ktore zaczely usychac?? I czy przesadzanie jest w tym momencie wskazane? A ja ja wyjelam z doniczki i zobaczylam, no jest mokro ale bardziej by mi chyba zalezalo na tym, zeby jej uwolnic te "spiete" korzenie. Chcialabym ta roslinke przetrzymac w domu nie tylko przez swieta...
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrowionka. Ania
|
|
|
Zoe
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : Grudzień 15, 2006, 13:29:30 » |
|
Aniu nic nie stoi na przeszkodzie by przesadzić. Przy okazji postaraj się usunąć tyle tej mokrej ziemi ile się da.
Jedyne co możesz zrobić by poprawić komfort rośliny to skombinuj jakiś większy podstawek do niego wstaw odwrócony do góry nogami podstawek od doniczki Doniczkę postaw na ten odwrócony podstawek. A do większego nalej wody niech paruje. Pamiętaj, by spód doniczki nie dotykał wody.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
szuani
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 157
|
 |
« Odpowiedz #9 : Grudzień 15, 2006, 13:50:43 » |
|
Dobrze przesadze, usune przy okazji ta wloknine krepujaca korzenie ale ze roslinka jest nieduza to do tej samej doniczki. W koncu nie chce by korzenie sie rozwijaly ale liscie. Alez ona stoi na keramzycie z woda!  Zobacz prosze na pierwsze zdjecie roslinki. Sama gwiazda jest w malej plastikowej doniczce, zeby ladniej sie prezentowala to wlozylam ja do ladnej oslonki (nie ma dziurek w spodzie) i polozylam na keramzycie w woda 
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrowionka. Ania
|
|
|
Zoe
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Grudzień 15, 2006, 13:54:48 » |
|
Fujara ze mnie. Bardziej przyglądałam się tym uszkodzonym liściom.
Przesadź i zobaczymy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
szuani
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 157
|
 |
« Odpowiedz #11 : Grudzień 15, 2006, 14:01:35 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrowionka. Ania
|
|
|
Zoe
Gość
|
 |
« Odpowiedz #12 : Grudzień 15, 2006, 14:13:44 » |
|
Ależ nie obrażasz, to ja sobie sama wymyślam. Bo moje skrzywienie zawodowe od razu dostrzega zdjęcia z problemem zamiast wszystkie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna
|
 |
« Odpowiedz #13 : Grudzień 15, 2006, 19:36:53 » |
|
Przy przesadzaniu nie usuwaj tej siateczki, w której sa korzenie . One ją już przerosły i w niczym im to nie przeszkadza a usuwając ją uszkodzisz kruche korzonki. Postaraj się postawić roślinkę w jasnym miejscu, o tej porze roku może być w słońcu. Poinsencja lubi ciepło i jasno.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna
|
 |
« Odpowiedz #14 : Grudzień 15, 2006, 19:56:12 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
szuani
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 157
|
 |
« Odpowiedz #15 : Grudzień 18, 2006, 20:38:57 » |
|
Dziekuje serdecznie za link ( niestety akurat odnosnik dla gwiazdy betlejemskiej nie dziala wlasciwie - a artykuly odnosnie innych roslin sa bardzo porzadne, bede sprawdzac moze sie naprawi) no i oczywiscie za rady. Roslinka zgubila pare lisci i z jednej strony jest juz pollysa.... Eh, ale teraz juz przynajmniej nie gubi ich tak duzo na raz i na innych lisciach nie widac niebezpiecznych objawow. Moze przezyje Przesadzic przesadzilam, ale juz po fakcie przeczytalam rade odnosnie wlokniny....  Rozcielam ja i zdjelam starajac siejak najmniej uszkodzic korzenie - w sumie nie bylo ich duzo. Zobaczymy. Jeszcze raz dziekuje za rady 
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrowionka. Ania
|
|
|
szuani
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 157
|
 |
« Odpowiedz #16 : Grudzień 29, 2006, 19:53:48 » |
|
Roślinka totalnie wylysiała  zostalo jej pare przykwiatków jedynie, zresztą to widać na zdjęciu Ale piszę, bo mnie zdumiała bardzo, bo po przyjeździe po świętach zauważyłam, że wygląda tak:  W miejscach gdzie były liście wyrasta coś nowego, to są nowe pędy? Tak czy inaczej cieszę się, że roślinka jednak żyje 
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrowionka. Ania
|
|
|
Zoe
Gość
|
 |
« Odpowiedz #17 : Grudzień 30, 2006, 10:20:08 » |
|
Roślinka po prostu odbija i należy się cieszyć, będziesz miała na pewno ładną roślinkę. Za jakiś czas może trzeba będzie przyciąc ten główny pęd. Ale to zobaczymy później.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
szuani
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 157
|
 |
« Odpowiedz #18 : Styczeń 10, 2007, 20:48:29 » |
|
Zoe, młode pędy na gwieździe rosną aż mi się do nich buzia śmieje Tak to wygląda teraz  Czy ten główny pęd należy już obciąć czy jednak jeszcze poczekać? Tak sobie pomyślałam, że może i jego spróbuje włożyć do ukorzeniacza i w ziemie. Myślisz, że to ma jakiś sens??
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrowionka. Ania
|
|
|
Zoe
Gość
|
 |
« Odpowiedz #19 : Styczeń 11, 2007, 09:27:57 » |
|
Poczekaj. Roślina musi wrócić fo formy. Potem będziemy kombinować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marsi
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 38
|
 |
« Odpowiedz #20 : Luty 05, 2007, 12:12:55 » |
|
Jak czesto podlewać taka "wyłysiałą" Gwiazdę teraz czyli luty/marzec??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Marsi
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 38
|
 |
« Odpowiedz #22 : Czerwiec 18, 2007, 15:28:29 » |
|
Gwiazda Betlejemska mojej babci od zeszłorocznych świąt w ogóle się nie zmienia! Jest pięknie czerwona i nie więdnie... powiedziałam jej o konieczności przykrywania jej od września aby zakwitła na święta ale chyba to do niej nie przmówiło 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
czarodziejka
|
 |
« Odpowiedz #23 : Listopad 25, 2008, 20:27:50 » |
|
Troche odświeżę watek  Moj Tz ma Gwiazdę od zeszłego roku.Nic z nią nie było robione a roślina ma sie naprawdę dobrze  Tylko jak ja teraz nakłonić do kwitnienia?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lisa
|
 |
« Odpowiedz #24 : Listopad 25, 2008, 20:43:00 » |
|
Teraz to troszkę za późno.  Gwiazda betlejemska jest rośliną krótkiego dnia, i żeby zakwitła należy jej takie warunki zapewnić - zasłaniać od światła (chyba od września).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
aiszo
Zbanowany/usunięty
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4151
Dolny Śląsk - 7a
|
 |
« Odpowiedz #25 : Listopad 25, 2008, 22:07:52 » |
|
Parę postów wyżej Zoe napisała "instrukcję" obchodzenia się z tym kwiatkiem  .
|
|
|
Zapisane
|
Przyjdzie czas, przyjdzie rada. Ania.
|
|
|
Saori
Aktywny

Offline
Płeć: 
Wiadomości: 438
|
 |
« Odpowiedz #26 : Listopad 26, 2008, 13:46:52 » |
|
W domu mam dwie - jedna zaczęła się już odbarwiać  . Na przyszły rok zetnę je, żeby nie dziczały.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Basiek7
Gaduła
 
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1089
Mazowieckie
|
 |
« Odpowiedz #27 : Kwiecień 08, 2009, 11:22:58 » |
|
Witam! Ja dostałam gwiazdę na początku grudnia. Do dziś ma czerwone liście! Chciałabym, żeby na Boże Narodzenie też była czerwona. Co z nią zrobić? Przyciąć? Zostawić?
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Basia
|
|
|
|
Basiek7
Gaduła
 
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1089
Mazowieckie
|
 |
« Odpowiedz #29 : Kwiecień 09, 2009, 10:10:44 » |
|
Dziękuję serdecznie za radę, zwłasza, że wczoraj był mój debiut na forum  I zastanawiam się, kiedy ona przekwitnie... A jak będzie miała czerwone liście aż do września czy października? 
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Basia
|
|
|
|