Mefi
|
 |
« : Marca 03, 2014, 21:59:48 » |
|
Część 1I znowu muszę trafić do wątku chorobowego  Problem dotyczy kupionej u BK cebuli Red Lion, którą otrzymałam już w nie najlepszym stanie, "oskubaną" mocno z zewnętrznych warstw, co świadczyło o chorobie cebuli przed wysłaniem. Cebulę zaprawiłam środkiem p/grzybiczym i odpowiednio płytko posadziłam, potem jeszcze była pędzlowana Polyversum, a jeszcze za jakiś czas obficie posypana cynamonem. Niestety, zgnilizna postępuje. Dzisiaj znowu musiałam cebulę mocno obciąć z zewnętrznych zgniłych warstw, umyłam Ludwikiem, wyskubałam zbutwiałe korzenie i posmarowałam nierozcieńczonym Topsinem M. Teraz się suszy. A zdążyła już wypuścić ładne listki i korzenie też ma niezłe. Zrobiła się jednak bardzo mała i niestety nie wygląda dobrze i nie wiem, żeby udało się ją uratować.  Napisałam maila z reklamacją, to zobaczymy. A cebuli i tak szkoda  To są zdjęcia zrobione już po oskubaniu a przed myciem:  
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ADAPAPA
|
 |
« Odpowiedz #1 : Marca 04, 2014, 19:45:50 » |
|
Napracowałaś się Mefi przy niej, teraz będziesz musiała niestety kilka tygodni zaczekać  Powinno być ok. Moje 'Mambo' jest w podobnym stanie, już postawiłam na nim kreskę, a on ma jednak wolę życia i nareszcie zaczął się ukorzeniać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dakota
Aktywny

Offline
Płeć: 
Wiadomości: 236
|
 |
« Odpowiedz #2 : Marca 04, 2014, 19:47:52 » |
|
Ja nie uzywam polyversum bo nie mam, ale swoje nadgniwające hipki sadzę bardzo płytko, tylko zeby korzenie były w ziemi, a jak największa część cebuli na wierzchu. Potem trzymam na mozliwie ciepłym i suchym parapecie i rzadko podlewam. Z reguły to pomaga  Ja w ogóle mam tendencję do przesuszania swoich kwiatków i chyba hipkom się to podoba. Mefi u ciebie nie jet tak źle, skoro cebula puściła liście i gąszcz korzeni. Przyjrzałam się teraz lepiej i widzę że zostawiłaś sporo martwych , suchych korzeni, no chyba że źle widzę ze zdjęcia. Jeśli tak to je też usuń, i taką martwą tkankę wokół pietki też. Ja bym Ci radziła posadzić płytko i w suchym miejscu trzymać, na słoneczku. I usuwać pojawiające się czerwone łuski. Ale jak masz polyversum to się chyba inaczej robi, ja się tu już nie wypowiem  Dasz radę, nie jest tak źle
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Asia
|
|
|
Klarusia
|
 |
« Odpowiedz #3 : Marca 04, 2014, 20:29:30 » |
|
Polyversum to grzyb "zjadający" tego grzyba, który powoduje czerwoną plamistość. Jak pędzlowałaś za wcześnie tzn. gdy jeszcze działał pierwszy preparat to go po prostu unieszkodliwił. Przy niedużym porażeniu grzybem polyversum jest ok ale jak cebula jest bardzo chora trzeba użyć mocniejszego preparatu. No i słonka dużo by się przydało. Spróbuj przeczekać niech preparat zadziała, cebulka powinna się podsuszyć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mefi
|
 |
« Odpowiedz #4 : Marca 04, 2014, 22:08:27 » |
|
Dziewczyny, to są zdjęcia zrobione do celów reklamacji (dopiero po oskubaniu ze zgniłych łusek pomyślałam o tym), potem jeszcze cebula została umyta w wodzie z Ludwikiem, pozbawiona tych martwych korzeni i czego się dało przy piętce, zasmarowana wczoraj i dzisiaj nierozcieńczonym Topsinem i się suszy, tzn jest na słoiczku z odrobiną wody, żeby zamoczyć końce korzeni. Odkryłam też małe placki zgnilizny na innej cebuli, a już wcześniej musiałam usuwać sporą zgnilizną z jednego boku Mambo (od Legutki)- ale tu jakby pomogło. Mam wrażenie, że cebule wysyłane z białymi łuskami na wierzchu zostają wcześniej oskubane z powodu zmian chorobowych. Te, które kupiłam w necie, ale miały całe brązowe łuski, choć lekko niektóre przypleśniałe, po potraktowaniu Polyversum są OK. Tego Red Liona potraktowałam profilaktycznie jakimś rozcieńczonym środkiem p/grzybiczym, który raczej już potem nie zaszkodził Polyversum, które zrobiłam mocno stężone- w ziemi widać było strzępki grzybni. Wyglądało to, jakby zewnętrzna warstwa wyschła na suchą łuskę, a pod nią zaczęło gnić. Ktoś pisał na Forum, że polyversum jest dobre na to czerwone paskudztwo, a na zgnilizną już nie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ADAPAPA
|
 |
« Odpowiedz #5 : Marca 05, 2014, 20:11:21 » |
|
Zgnilizna to już chyba następstwa działania grzyba  Martwych tkanek się nie uratuje  Ja nie używam chemii, jedynie oczyszczone cebule myję w Ludwiku. Jakiś czas temu siostra kupiła mi i swojemu synkowi (Młody ma 10 lat a od dwóch zbiera hipki), po Royal Redzie XXL. Ja zdjęłam ze cztery warstwy chorych tkanek, bo były straszne czerwone wżery na obu. Siostra nie ruszała wcale. Podlewała jedynie na podstawek i skąpo. Cebula ma lśniącą łuskę i żadnych oznak grzyba a ja swoją pokancerowałam:-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mefi
|
 |
« Odpowiedz #6 : Marca 05, 2014, 22:17:18 » |
|
Ja też jestem przeciwniczką chemii  , w ubiegłym roku udało mi się na samym cynamonie. A teraz nie wiem, czy nawet ta chemia pomoże tej najbiedniejszej (od początku) cebuli. Oby...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mefi
|
 |
« Odpowiedz #7 : Marca 09, 2014, 08:37:42 » |
|
Dzisiejsze obserwacje- czerwony grzyb nie boi się Topsinu M. Wysmarowałam nierozcieńczonym całą cebulką, a grzyb rozwija się pełną gębą  Wysmarowałam teraz Curzate M i zobaczę. Ale jutro podjadę do ogrodniczego po coś mocniejszego. Nowa cebulkę wysmaruję Polyversum, nie jest taka porażona jak ta pierwsza, i zobaczymy 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mucha
|
 |
« Odpowiedz #8 : Marca 09, 2014, 18:26:25 » |
|
Ja swoje mocno porażone smaruję Previcurem - wygląda na to, że działa - skórka brązowieje i zasycha. 
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Ela
|
|
|
Mefi
|
 |
« Odpowiedz #9 : Marca 09, 2014, 22:42:24 » |
|
Dzięki za podpowiedź. Będę się starać uratować. Nie myślałam, że ten Topsin taki słaby 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sweet-gosia
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 95
|
 |
« Odpowiedz #10 : Marca 23, 2014, 08:42:05 » |
|
Witam już po kwitnieniu  Niestety zapomniałam zrobić zdjęcia  Miał 2 kwiatki, w zeszłym roku 1. Tylko zauważyłam, że kwiat zmienia kolor. Na etykietce jest czerwony z biały środkiem troszkę, za 1 razem jak mi kwitł rok temu to było tak pół na pół czerwonego, a właściwie koralowego i białego, a t tym roku tylko końcówki miał koralowe, ciekawe jak będzie w przyszłym roku. W pełni rozkwitu wypuścił mi wiązkę 4 młodych liści, które było widać ale nie rosły, ale jak tylko przekwitł, to liście ruszyły i całkiem szybko rosną  W tym roku będę mogła go do doprowadzić stanu spoczynku jak już teraz mi tyle liści wypuścił, rok temu nie chciał wcale wypuścić liści w ciągu całego lata wypuścił tylko 2 i też wcale nie takie duże, więc w ogóle się dziwie skąd miał siłę na wypuszczenie jakiegokolwiek kwiatka  Jeszcze raz dziękuję za pomoc i będę wracać do instrukcji którą mi wysłałaś  A jeszcze takie pytanko, czy tą łodygę od kwiata wycinacie czy czekacie, aż sama uschnie? Na razie usunęłam tylko przekwitnięte kwiaty z góry, a łodyga cały czas zielona. Ja bym zostawiła aż sama uschnie i cebula wyciągnie z niej całą "energię" jaką zawiera.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mucha
|
 |
« Odpowiedz #11 : Marca 23, 2014, 09:19:39 » |
|
Gosiu, masz całkowitą rację - łodygi nie wycinaj - sama uschnie oddając cebuli to co najlepsze. Jak wyschnie to postaraj się ją całą wyciagnąć z wnętrza cebuli. 
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Ela
|
|
|
dbuba
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 33
|
 |
« Odpowiedz #12 : Listopada 24, 2014, 22:31:13 » |
|
Witam serdecznie  i pozdrawiam wszystkich zakręconych zwartnicą. Kupiłam ze 4 tyg temu swoje pierwsze cebule hippeastrum. Chciałam się dopytać osoby dłużej zajmujące się tym pięknym kwiatkiem o pielęgnację i uprawę. Już sporo poczytałam i coś tam mi świta, niemniej jednak wiedza od osób posiadających te cebule jest dla mnie bardziej wartościowa niż suche info w necie. Pierwsza cebula to Carina już ma 1-szy pęd i 5 kwiatuchów (2 już przekwitły, 3 jeszcze stoją), buduje 2-gi !!! Następna cebulka puszcza kła, już posadzona, i dwie już coś tam mają, maciupeńkie kiełki, też już wsadziłam, stoją w cieple na oknie. Jak porozkwitają przytuptam ze zdjęciami  . Nie wiem tylko co z tymi cebulkami, które jeszcze śpią. To 3 szt. i one są trochę mniejsze. Na razie są w pomieszczeniu, w którym mam 13 st C. Zaglądam do nich i one nic nie puszczają. Ciągle drzemią. I teraz nie wiem ile tak tam mają posiedzieć (w tym chłodzie). Czy aż do momentu kiedy same puszczą kiełka, czy może zacząć je wybudzać (kiedy?). I druga sprawa, to czy jeśli coś puszczą i nie będą to kwiaty, tylko same liście (bo te za małe cebule podobno tak mogą mieć, to info od sprzedającej) to czy powinnam je hodować na oknie aż puszczą kwiat, czy jednak powinno się takiego bezkwiatowca też hibernować, usypiać na te 3 m-ce, w przyszłym roku latem.? Będę niezwykle wdzięczna za jakieś porady i kierunek w którym mam iść.To pierwsze moje cebule H. i nie chciałabym ich zmarnować.
|
|
|
Zapisane
|
W ogrodzie jeszcze nie bardzo mam się czym chwalić, ale może zechcesz mnie poznać bliżej. Zobacz co robię... KLIK Pozdrawiam - Daria
|
|
|
Basiek7
Gaduła
 
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1202
Mazowieckie
|
 |
« Odpowiedz #13 : Listopada 25, 2014, 10:53:45 » |
|
Śpiące cebulki same się obudzą i nawet jeśli nie będą kwitły, traktować je tak samo jak kwitnące (okres spoczynku). Ja zaprzestaję podlewania we wrześniu i czekam, aż uschną liście.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Basia
|
|
|
dbuba
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 33
|
 |
« Odpowiedz #14 : Listopada 25, 2014, 18:55:27 » |
|
Dziękuję ślicznie Basiu  . Już pytałam o to na innym forum, ale kompletny brak odzewu był  To na razie niech sobie tam w chłodku śpią. Te, które są w domu już się obudziły, ale oprócz tej Cariny to jeszcze nie wiem co mi tam wyłazi. Zakochałam się w Hipp. na amen  . Muszę tylko opanować ilość wody w podłożu, bo u mnie jest wysoka wilgotność i nawet teraz kiedy kaloryfery chodzą a w domu jest 20 st. to wilg. mam na poziomie 80%. To chyba więcej niż przeciętnie.
|
|
|
Zapisane
|
W ogrodzie jeszcze nie bardzo mam się czym chwalić, ale może zechcesz mnie poznać bliżej. Zobacz co robię... KLIK Pozdrawiam - Daria
|
|
|
Merghen
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 5642
“Slow down and smell the roses...”
|
 |
« Odpowiedz #15 : Listopada 25, 2014, 19:23:23 » |
|
Witaj Dario  Masz świetne warunki do storczyków. Ja hipki pożegnałam, zostawiłam tylko dwie odmiany botaniczne bo najbadrziej się z nimi dogaduję. Inne znalazły lepsze domki 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ADAPAPA
|
 |
« Odpowiedz #16 : Listopada 25, 2014, 22:21:55 » |
|
Dario, bardzo nam miło poznać kolejną miłośniczkę hippeastrum  Jeśli masz chwilkę, to w miarę możliwości staraj się przeglądać forumową Agrotechnikę itp., bo to kopalnia wiedzy tajemnej  W razie jakichś wątpliwości po prostu pytaj. I już nie możemy doczekać się zdjęć Twoich hipków
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dbuba
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 33
|
 |
« Odpowiedz #17 : Listopada 26, 2014, 00:44:10 » |
|
Dziękuję pięknie za miłe powitanie  Zobaczymy jak z hipciami będzie. Ja to raczej niewiele miałam do czynienia z zieleninką. Falki mam trzy. Kwitły, owszem jak dostawałam, a potem już nie powtarzały kwitnień. Teraz im zrobiłam przeprowadzkę i "remanent" korzeni, to może coś ruszy. Zmieniłam też ustawienia, nasłonecznienie i zrobiłam podstawki na żwirku - muchomorka nie dawałam  Zobaczymy. Hipki są o tyle fajne, że czas w którym kwitną to okres "bezkwiatowy", więc człek szuka wszystkiego co przypomina o słońcu i cieple. Carinkę już mam na karcie. Muszę jeszcze ją wrzucić do kompa i obrobić.
|
|
|
Zapisane
|
W ogrodzie jeszcze nie bardzo mam się czym chwalić, ale może zechcesz mnie poznać bliżej. Zobacz co robię... KLIK Pozdrawiam - Daria
|
|
|
Lolek
|
 |
« Odpowiedz #18 : Listopada 26, 2014, 14:15:41 » |
|
Będę ci kibicować, ja mam za sobą kilka podejść do hipków - wszystkie zakończone niepowodzeniem  teraz w piwnicy mam trzy do wybudzenia, ale marnie to widzę Czekam na zdjęcia 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ADAPAPA
|
 |
« Odpowiedz #19 : Listopada 26, 2014, 15:12:33 » |
|
Lolek, nie zniechęcaj się. Głowa do góry, będzie dobrze Co tam marnie zobaczyłaś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lolek
|
 |
« Odpowiedz #20 : Listopada 26, 2014, 15:35:07 » |
|
No bo tak : przestałam podlewać, wyniosłam do piwnicy, poszłam dwa dni temu żeby je przynieść i budzić a tu liściory jeszcze lepsze jak na parapecie, długości dobrze ponad metr, z ciemności więc bardziej żółte jak zielone, prawie pnące po ścianie do lufcika ! A cebule co udało mi się podtuczyć z "bidą" chyba przez te liście wyeksploatowane i w obwodzie przypominają pora  Chyba nic z tego nie będzie, zastanawiam się co teraz ? Uciąć te liście ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ADAPAPA
|
 |
« Odpowiedz #21 : Listopada 26, 2014, 16:02:30 » |
|
Jak dawno temu zaczęłaś je zasuszać i wyniosłaś do piwnicy? Przed wyniesieniem straciły wszystkie liście? Coś mi się wydaje, że za krótko były zasuszane i gdy wegetacja była w pełni. Często tak się zdarza.
Mniejsze cebule najlepiej zabrać do domu i odpuścić im kwitnienie w tym sezonie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lolek
|
 |
« Odpowiedz #22 : Listopada 26, 2014, 17:59:54 » |
|
Po wakacjach wyniosłam do piwnicy. Całe wakacje stały na balkonie. Jak wynosiłam to miały liście tylko klapnięte bo przestawałam podlewać. Myślałam, że w piwnicy zasuszy się a tu masz babo placek, pnące liście  Zrobię jak mówisz przyniosę do domu, niech liście nabiorą kolorków i przezimują. Przesadzać ? Podlewać nawozem ? Przepraszam Daria, że się tak rozpanoszyłam w twoim wątku ze swoimi cebulami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ADAPAPA
|
 |
« Odpowiedz #23 : Listopada 26, 2014, 19:04:52 » |
|
Czyli jest szansa, że Twoje cebule zakwitną  Te większe spróbuj może zasuszyć jeszcze raz, bo u nich trwa wegetacja, a maluchy zabierz do domu i jeśli Ci się chce można je przesadzić. Po prostu postąpiłaś książkowo. Miałam kiedyś ten sam problem- zbytnio się spieszyłam z zasuszaniem a hipki wcale nie chciały spać. Później koleżanka mi doradziła żebym ich możliwie jak najdłużej nie zasuszała. W tym roku moje cebule dopiero w połowie lipca poszły na balkon, w październiku je zabrałam i nie wszystkie jeszcze śpią. Mefi swoje zabrała z dworku ledwo kilka dni temu. Lolek , ja bym zrobiła tak jak napisałam, ale może ktoś ma inny ciekawszy pomysł? Daria, także przepraszam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
dbuba
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 33
|
 |
« Odpowiedz #25 : Listopada 26, 2014, 20:36:55 » |
|
Dobrze, dobrze piszcie wszystko, bo ja zielona tabaka, już nawet nie w rogu, tylko gdzieś poza nim. Jedyne, co mi się udało poczytać przed zakupem tylu cebul, to to: http://naradka.wordpress.com/2011/01/04/hipeastrum-zwartnica/Chyba nie łamię regulaminu? 
|
|
|
Zapisane
|
W ogrodzie jeszcze nie bardzo mam się czym chwalić, ale może zechcesz mnie poznać bliżej. Zobacz co robię... KLIK Pozdrawiam - Daria
|
|
|
|
dbuba
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 33
|
 |
« Odpowiedz #27 : Listopada 28, 2014, 00:43:55 » |
|
Dzięki za linka  to, że u Was jest baaardzo dużo o hippkowatych to już wiem i skrzętnie poczytuję. Carinka stoi twardo, dziewczyna jest silna  od pierwszych kwiatów to zaraz będzie ze 3 tygodnie. Jeszcze są 2 z pierwszej łodygi. Co prawda mam wrażenie, że wszystkie są zarażone, no ale postaram się walczyć. Gdzieś wyczytałam, że teraz właściwie wszystkie cebule z Holandii przyjeżdżają chore 
|
|
|
Zapisane
|
W ogrodzie jeszcze nie bardzo mam się czym chwalić, ale może zechcesz mnie poznać bliżej. Zobacz co robię... KLIK Pozdrawiam - Daria
|
|
|
mucha
|
 |
« Odpowiedz #28 : Lutego 21, 2015, 11:44:06 » |
|
Jeden z moich hipków na zdeformowane liście - przychodzi Wam do głowy, co może być przyczyną:   U innych z kolei liście są tak jakby "porysowane" - nie wiem, czy to dobrze widać na zdjęciu:  Czy to jakaś choroba?
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Ela
|
|
|
ADAPAPA
|
 |
« Odpowiedz #29 : Lutego 21, 2015, 20:43:31 » |
|
U mnie takie zarysowania, ale ze srebrnym nalotem były wynikiem działania wciornastka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|