Dziękuję za odpowiedź

Będę go obserwować. Dam jeszcze fotkę liści, bo nie bardzo mi się podobają. Szczerze, mam nadzieję, że to przez błędy w uprawie, lub transport w mróz, bo tyle się naczytałam o wirusach mozaiki cymbidium, że mi się go trochę odechciało

. I teraz jak mi przyjdą nowe, to będę je izolować, dopóki nie rozwiąże się sprawa dziwnie wyglądających liści (moje poprzednie cymbidium, które ma obecnie moja Mama, takiego czegoś nie wykazywało...). Dziś już nie ma światła, ale jutro postaram się zrobić fotki.