Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #90 : Czerwca 02, 2016, 08:24:11 » |
|
 aj tam, zaraz fantastyczne  Piwonie w tym roku miały w końcu dostateczną ilość wody na wiosnę i dlatego tak ładnie zakwitły  U nas zwykle jaśminy także były czarne od mszyc, to chyba pierwszy rok w którym robale się "spóźniają", ale już są jakieś pojedyncze. Także jeszcze trochę i będzie ta czarna zaraza, chyba, że zdążę z eko-opryskiem. Przez te nieszczęsne masy mszyc przez jakiś czas nie było u nas jaśminu. Wcześniej mieliśmy duży krzak przed domem, kwiaty miał pełne, był cudny, ale co roku czarny..... Chmury demoniczne, a jakże 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thomsonii
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3258
Warszawa
|
 |
« Odpowiedz #91 : Czerwca 02, 2016, 08:29:11 » |
|
Irysy przepiękne, takie zróżnicowane kolory  Zapach jaśminu na pewno obłędny, fajnie, że masz go 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #92 : Czerwca 02, 2016, 08:41:12 » |
|
Uwielbiam irysy  Szkoda, że tak mało miejsca na ogródku  A jaśmin pachnie pięknie, jak chodzę po ogródku, to czuć go wszędzie 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mimbla
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 2745
Dobrego dnia :)
|
 |
« Odpowiedz #93 : Czerwca 02, 2016, 09:05:18 » |
|
Twoje piwonie oglądam z rozdziawioną buzią  Wiesz, jak się nazywają? Poluję na taką bordową, dobrze byłoby wiedzieć, na co. Ktoś u nas ma taką, ale nie jestem w dość zażyłych stosunkach, żeby prosić  Ta kremowa to chyba Festiva? A może Jeanne d`Arc, albo Avalanche? Czymkolwiek jest, jest piękna! Wyrazy uznania, Moniko 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
asiula
|
 |
« Odpowiedz #94 : Czerwca 02, 2016, 09:22:11 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
-------------------------------------------------- Pozdrawiam Asia
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #95 : Czerwca 02, 2016, 10:00:24 » |
|
Mireczko, także podejrzewam, że ta z akcentami czerwieni, kremowa to może być 'Festiva Maxima', ale niestety, nazw nie mam. Możemy identyfikować "na oko". Różowe, to pewnie jedna z polskich starych odmian, bordowe - nie mam pojęcia  To są piwonie, które towarzyszą mi od dziecka, a moja Mama nie zawracała sobie głowy odmianami. Ta z żółtym strzępiastym środkiem, to może być 'Bowl of Beauty' ale może to być również nasza polska odmiana 'Władysława'. To samo z tą koralową, nie wiem czy o 'Coral Charm' czy 'Coral sunset'. Obstawiam tą pierwszą. Niestety u naszych sprzedawców trafić właściwą odmianę to trochę jak wygrać w totka (choćby trójkę  ). Z bordowych piękną odmianą jest 'Buckeye Belle'. Sama chciałabym ją mieć  Jeśli byś chciała którąś z moich bordowych nn-ów, to będzie można ich ciachnąć jak coś. Asiu, jakże się cieszę, że do mnie zajrzałaś!  Dziękuję za miłe słowa  Szkoda, że zapachu nie da się przesłać, bo pachną niesamowicie 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mimbla
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 2745
Dobrego dnia :)
|
 |
« Odpowiedz #96 : Czerwca 02, 2016, 11:30:39 » |
|
Moniczko, spełnisz marzenie mojego życia!  Przypomnę się w sierpniu, a Ty już myśl, co byś chciała. Niczego nie poskąpię  Przecież nie wszystkie liliowce dostałaś, popatrzymy 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #97 : Czerwca 02, 2016, 11:39:26 » |
|
Nie ma sprawy Mireczko 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #99 : Czerwca 06, 2016, 15:43:20 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Babcia_Wisia
|
 |
« Odpowiedz #100 : Czerwca 06, 2016, 15:57:32 » |
|
Pięknie a jak kolorowo 
|
|
|
Zapisane
|
Nie wszystko złoto co się świeci.... Ps. Pozdrowienia z zielonego... MOJE DONICZKI
|
|
|
mimbla
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 2745
Dobrego dnia :)
|
 |
« Odpowiedz #101 : Czerwca 07, 2016, 15:46:20 » |
|
Moniko, to "żółte" to tojeść kropkowana, Lysimachia punctata, bardzo wdzięczny wypełniacz, tylko trochę ekspansywny. Piękne rośliny prezentujesz  Pierzasty goździk pewnie pachnie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #102 : Czerwca 07, 2016, 18:47:12 » |
|
Oooooo, Mireczko dziękuję za rozpoznanie  Dziękuję w imieniu roślin  Goździki pachną, tylko szkoda, że nie mam ich kiedy wąchać 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mimbla
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 2745
Dobrego dnia :)
|
 |
« Odpowiedz #103 : Czerwca 10, 2016, 11:09:20 » |
|
Monisiu, czekamy na zdjęcia!! O tej porze na pewno jest u Ciebie bajkowo  Lilie już chyba zaczynają, masz ich chyba sporo? A zatem aparat w rączkę, i... 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #104 : Czerwca 10, 2016, 21:29:44 » |
|
Muszę powiedzieć, że lilie jeszcze nie kwitną, ani jedna. Zakwitły dotychczas tylko smolinosy, reszta w pąkach. Także jeszcze trzeba poczekać. Teraz mam przerwę w kwiatach, piwonie opadły, irysy już też nie kwitną, jedynie jaśmin jeszcze kwitnie, jasnota, żagwin i krzewuszka. Róże mają pąki (obsypane mszycami, a jakże), fuksje malutkie pączki, glorioza mi podmarzła (bo przecież mamy noce jak w kwietniu, a nie jak w czerwcu), funkie dopiero wypuszczają pędy kwiatowe. Także na razie jest bardziej zielono niż kolorowo  Nawet powojnik w tym roku wygląda bardzo marnie, a ostatnie deszcze zniszczyły kwiatki 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #105 : Czerwca 26, 2016, 16:09:08 » |
|
Pozdrowienia ze spieczonej słońcem Iłży   No to teraz nadrabiam zaległości  Niestety nie będzie mnie zbyt często, ponieważ przyszło lato, a wraz z nim - brak czasu Mireczko, dla Ciebie trochę lilii i liliowców  Upominałaś się o nie bardzo, więc oto są. Ale uprzedzam, większość lilii wciąż w pąkach         Lilie, najwięcej kwitnie pomarańczowych, żółta w ciapki, reszta nieśmiało zaczyna, lub w pąkach.             A tu już ogródkowy misz-masz: Nikt ich nie sieje, a rosną co roku....      Uwielbiam nasturcje      Kilka róż... Wolałabym inny rodzaj, ale na razie są tylko te...   Kropka, towarzyszka sesji zdjęciowych. Tu jeszcze przed pogryzieniem przez psa.  A tu drugi towarzysz sesji zdjęciowych, Gruby   Bałam się o pelargonię, czy się rozkrzewi, bo był jeden badylek. W dodatku Córka wpadła na taras i oberwała jej wszystkie liście. I co? I się okazało, że to bardzo skuteczny zabieg zagęszczający   Pierwszy kwiatek Gloriozy   A tak było po wichurach, a u nas "tylko" wiało. Perukowiec zbił się w rosnący obok bez tworząc dziwaczny miks  Piwonię odwróciło w drugą stronę  Wychodzę z domu ratować poprzewracane donice z Gloriozami a tu drzewo leży. Jeden podmuch i po bzie... Tu już pocięty:   Ucierpiały też wspomniane Gloriozy, kwitłyby wcześniej, ale cóż...  I to tyle 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ADAPAPA
|
 |
« Odpowiedz #106 : Czerwca 26, 2016, 16:26:52 » |
|
Monika, fantastyczne zdjęcia! Cudne koty. Co się stało Kropce? Gruby rzeczywiście gruby. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kwiatolek
|
 |
« Odpowiedz #107 : Czerwca 26, 2016, 19:28:23 » |
|
Monika mam nasturcje. Niestety oblepione mszycą.  A jak radzą sobie Twoje? Zresztą po co ja pytam. Są piękne i zdrowe. 
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Paulina 
|
|
|
mimbla
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 2745
Dobrego dnia :)
|
 |
« Odpowiedz #108 : Czerwca 26, 2016, 21:03:04 » |
|
Wspaniale, cudnie, pięknie  A będzie jeszcze piękniej, a Ty się nam tu nie wymiguj brakiem czasu  Na zdjęcia czekamy, więc mają być! (to samo tyczy się Ady, Anisiek i jeszcze paru innych osób  ). Lato tak szybko mija, utrwalajmy je!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #109 : Czerwca 27, 2016, 09:33:30 » |
|
Aduś, dziękuję  Kropka prawdopodobnie została poszarpana przez jakiegoś psa, ewentualnie nabiła się na jakiś płot jak uciekała. A po mojej myśli to było tak że pies złapał ją za zadek i pociągnął w dół (ma ślady na tylnych nogach, na udach) a ona się nabiła na płot. Ma rozdarcie na około 4 centymetry, bardzo głębokie pod lewą łapą. W ogóle wróciła pokiereszowana, wymazana w błocie. Mówiłam, żeby jej poprzemywali rany, Mama zawołała mnie jak kotka przestała chodzić. Wygoliłam maszynką do włosów sierść, wycięłam nożyczkami przy strupie a ten zaczął odłazić. I spod strupa trysnęła ogromna ilość ropy (wiem, że obrzydliwe, wybaczcie mi  ). No i pędem do lekarza. Ma zaszytą ranę, ale prawdopodobnie gromadzi się dalej ropa i dziś trzeba z nią jechać znów. Paulinko, u mnie nasturcje na razie sobie radośnie kwitną, za to mszyce ukochały sobie ogóreczniki i róże. I wlazły przez to na moje fuksje (dziś czeka mnie z nimi walka). Mireczko, ja utrwalam, tylko nie mam kiedy fotek wrzucać 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ADAPAPA
|
 |
« Odpowiedz #110 : Czerwca 27, 2016, 21:01:00 » |
|
Biedna Kropka.  Trzymam za nią kciuki!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #111 : Lipca 01, 2016, 09:35:25 » |
|
Dziś jedziemy na zdjęcie szwów Kropce i na kontrolę jeżowego kikutka. Jeśli jeż będzie zdrowy, pójdzie dziś lub jutro na wolność 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Mefi
|
 |
« Odpowiedz #113 : Lipca 03, 2016, 21:58:16 » |
|
Mocne kciuki za Kropcię, żeby się wygoiło. Nie powinno się zaszywać ropiejących ran. Tylko płukać i antybiotyk. Co za wet  Nasz Mefistofelek non stop miał takie przygody, potem to już umiałam ropę po zapachu rozpoznać. Dla Grubego też głaski. Muszę się zachwycić piwoniami  -moje najukochańsze kwiaty. Ale lilii i liliowców też masz oszałamiającą kolekcję  I piękna naparstnica 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #114 : Lipca 03, 2016, 22:47:15 » |
|
Mireczko - dziękuję  Jeż wczoraj został wypuszczony na wolność - zrobiłam tyle na ile było mnie stać i mam nadzieję, że przed nim długie życie. Oby  Nie odpadł mu jeszcze martwiczy strupek, ale łapka już wyglądała normalnie i to był ostatni element, który zatrzymywał go u nas. Ale jedzenie się skończyło, a po 30 zł co 4-5 dni niestety mnie nie stać... Więc musiał iść. Ważne, że przytył do ponad kilograma, zrobił się okrągły i tłuściutki (taki jak powinien być), nie miał pasożytów, wypadających kolek no i palec zagojony na tyle, że powinien spokojnie dać sobie radę. I tak mam wyrzuty sumienia i się martwię, czy aby na pewno dobrze zrobiłam, że jednak go nie przytrzymałam Agnieszko dziękuję w imieniu kwiatów  Jak Grubego dorwę, to wygłaskam. On powinien się nazywać tak, jak ja go pierwotnie nazwałam - Wypłoch. Wiecznie wystraszony wszystkich  Kropce trzeba było zaszyć ranę bo miała w paskudnym miejscu, no i dochodziło ryzyko związane z jej włóczęgą (rewir ma jak kocur nie jak kotka). Rana już wygojona, była płukana, najpierw przeze mnie, później przez lekarza solą fizjologiczną. Potem antybiotykiem. Zaszyte i antybiotyk do mordki w tabletkach. Już jest po kuracji. Szwy zdjęte, także nie ma stracha 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mefi
|
 |
« Odpowiedz #115 : Lipca 04, 2016, 06:32:46 » |
|
No to uff, że się Kropci wygoiło  Z ropniami nie ma żartów. Ciekawe, że z kilku moich kotów tylko tej jeden miał takie wieczne problemy. I kciuki mocne za jeżyka  Na pewno da radę, a w razie czego wie gdzie wrócić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ADAPAPA
|
 |
« Odpowiedz #116 : Lipca 04, 2016, 21:12:06 » |
|
Bardzo się cieszę, że z Kropką już dobrze. Trzymam kciuki za Dżezika!  Dziś ubawiła nas Luizka. Wygoniła z podwórka czarnego wielkiego kocura, przed którym pouciekały moje koty. Hektor aż wspiął się na stary orzech i z góry obserwował co się wyrabia. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #117 : Lipca 05, 2016, 15:16:16 » |
|
Agnieszko - nawet jakby chciał, to ma kawał drogi do mnie (7km), wywiozłam go z terenu miejskiego ze względu na ryzyko zagryzienia przez psa, zatrucia opryskami, przejechania, skatowania przez rozwydrzonego nie szanującego przyrody nastolatka. No i kwestia wody, teraz będzie miał dostęp, w razie upałów się nie odwodni. Wywiozłam go na obszar przyrzeczny, z lasem, łąkami i ludźmi (w razie gdyby jednak ich potrzebował, czyli na wieś). Nie miałam innego lepszego miejsca  A tam wiem, że są dzikie zwierzęta, sarny, bażanty i inne (za długo by wymieniać). Ada, bo wiesz, nie tylko my kobiety potrafimy pogonić faceta 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zielonka
|
 |
« Odpowiedz #118 : Sierpnia 16, 2016, 20:33:41 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mimbla
Rezydent
  
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 2745
Dobrego dnia :)
|
 |
« Odpowiedz #119 : Sierpnia 17, 2016, 19:45:06 » |
|
Lilie przewspaniałe  Fantastyczne! Fajne zdjęcia robisz "przyrodzie ożywionej" 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|