Natalio, jeżeli trzony i resztki korzeni są suche, a na takie wyglądają, to radziłabym Ci trzymać je nadal na sucho. Nie moczyć, nie podlewać. Raz na jakiś czas można spryskać delikatnie podłoże dookoła, nie mocząc przy tym roślin.
To powinno sprowokować wyrośnięcie nowych korzonków z żywej, zielonej części trzonów. Nie bój się, storczyki nie uschną
Liście wyglądają ładnie, dużo w nich życia. Odwodnione są pomarszczone i wiotkie.
Gdyby takie się robiły, przecieraj je od spodu wilgotnym wacikiem, nie mocząc trzonu.
U mnie takie łysole bez korzeni siedziały w suchym keramzycie bardzo długo. Przeżyły, wypuściły korzenie i nowe liście.
Jest jeden warunek, trzon musi być suchy i twardy, bo jeśli zostanie choć trochę zgnilizny, trzeba będzie ciąć dalej.
A, wydaje mi się, że siedzą ciut za głęboko. Jeżeli chwieją się na powierzchni, można je ustabilizować patyczkami

Powodzenia
