Witajcie

Nie chce otwierac nowego watku wiec sie podpinam pod ten mam problem z moimi "dziecmi" zostawilam je na 2 miesiace z mama i stalo sie ;( wszystkie sa chyba poparzone, na 3 sa jakies malenkie robaczki koloru brazowego a wielkoscia prsypominaja kropke postawiona dlugopisem na kartce papieru ( polozylam wczoraj kawalki jablka na podloze i dzisiaj rano doznalam szoku

) kupilam juz dzisiaj provado na te robaczki, ale jest w tabletkach i chyba wolalabym to rozcieczyc z woda, czy ktos z was ma pojecie w jakich proporcjach to rozcieczyc? a jeszcze jeden zostal przelany na korze pojawily sie male biale kropki, wiec wczoraj wyciagnelam juz go z tej kory i ma male korzenie wiec musze go reanimowac, kupilam nowa kore i keramzyt, jak polecacie go reanimowac? od wczoraj lecy i wysycha. na zdjeciu liscie jednego storczyka musze go jakos odratowac, juz kwitl kilka razy jest piekny caly w rozowe plamki