Fafka
Aktywny

Offline
Płeć: 
Wiadomości: 449
|
 |
« Odpowiedz #180 : Styczeń 17, 2019, 17:51:23 » |
|
Dzisiaj nad moimi dwuletnimi siewkami fruwała sobie dorodna pobzyga i kilka udnic. Szok.  Prysnęłam towarzystwo Muchozolem i padły, przy czym ja i same rośliny nie.  Coś mi się zdawało, że dwulatków mi ubyło w skrzyneczkach, widać, za to zwierzątek przybyło. W przyszłym sezonie obowiązkowo Decis regularnie, jak radzi Mirka
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam. Jola.
|
|
|
dukra13
|
 |
« Odpowiedz #181 : Styczeń 17, 2019, 22:59:07 » |
|
Nie sądziłam, że w środku zimy, mogą te owady być w pełnej aktywności, a swoją drogą jak długo żyje dorosła postać pobzygi. Jeśli zimuje, to gdzie i w jakich warunkach?.
Jeszcze jeden widzę problem. Powiedzmy, że larwa już zje całą cebulę to czy jest w stanie przenieść się do innej. Dla mnie to jest ważne, ponieważ w doniczkach mam przeważnie kilka cebul.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fafka
Aktywny

Offline
Płeć: 
Wiadomości: 449
|
 |
« Odpowiedz #182 : Styczeń 18, 2019, 11:56:48 » |
|
Też zadaję sobie pytania o cykl rozwojowy tego robactwa. W skrzyneczkach miałam po kilkanaście dwuletnich siewek, więc dość małych cebulek. Myślałam, że część zasnęła, a one owszem zasnęły, ale snem wiecznym w brzuchach larw. Tych much wylęgło się mało (jedna pobzyga i chyba 4 udnice), cebul ubyło więcej, więc chyba larwy żarły po kolei, jak leci, aż się obżarły i przeistoczyły. Chyba, że jeszcze coś się wylęgnie. Że w styczniu, to może dlatego, że stoją w mocno ciepłym miejscu i doświetlanym (robale pomyślały, że to już wiosna).
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam. Jola.
|
|
|
kero
|
 |
« Odpowiedz #183 : Styczeń 18, 2019, 12:01:39 » |
|
Przykra niespodzianka 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tomek47
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 37
|
 |
« Odpowiedz #184 : Luty 07, 2019, 20:51:01 » |
|
Dorosła pobzyga żyje od wiosny do jesieni, a więc niecały rok. W jednym roku na świat przychodzi jedno pokolenie. Jeśli mamy normalny układ pór roku tj. wiosna od marca a nie jeszcze zima to samice zaczynają składać jaja w maju i kończą w czerwcu. Jeśli wiosna przyjdzie później to cały cykl przesuwa się w czasie odpowiednio. Larwy żerują w cebulach od lata. Pozostają w nich przez całą zimę. Jeśli cebulki są małe i rosną w kępach to larwa po całkowitym zjedzeniu jednej przenosi się do drugiej. Ile zje to zależy jakiej wielkości są cebulki i ile też jest larw - w jednej cebuli zwykle jest jedna, ale zdarza się, że są 2-3. Jeśli jest duża cebula i żeruje w niej pobzyga to jeszcze idzie odratować, bo nie zje jej całej a w roślinie uruchamia się mechanizm ratunkowy w postaci cebulek przybyszowych lub wzrostu pozostałych, niezjedzonych części. Jeśli natomiast atakowi pobzygi towarzyszy też atak udnicy cebulówki to z cebuli niestety nic nie zostanie... Udnica atakuje tylko uszkodzone cebulki zwłaszcza przez pobzygę.
Ja już się cieszyłem, że miniony sezon obejdzie się bez start, przynajmniej hipkowych a tu niespodzianka... Jedna cebula, która zimowała została zaatakowana. Mam nadzieję, że się odratuję. Kąpałem ją w ciepłej wodzie a potem w chemii. Jest już posadzona, zobaczymy co będzie. Larwa nie wyszła, ale widoczny był wżer od spodu z charakterystycznym "próchnem", a przez wierzchołek widać i czuć pobzygową zgniliznę. Cebulka jest jednak twarda i ma korzonki, więc może się wyratuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tomek47
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 37
|
 |
« Odpowiedz #185 : Luty 10, 2019, 19:51:39 » |
|
Przykład ataku roztocza narcyzowego, tym razem u kliwii  Nie mam pojęcia skąd się wziął, kliwie są u mnie w domu od lat, w zeszłym roku nie wykazywały oznak ataku. Lato jak co roku spędziły na zewnątrz, a zimę w chłodzie. Oznaki żeru są tylko na pędzie kwiatostanowym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mucha
|
 |
« Odpowiedz #186 : Luty 10, 2019, 20:49:06 » |
|
No ładnie, Tomek, przeraziłeś mnie że i kliwie są zagrożone tym paskudztwem.  Muszę przejrzeć swoje. 
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Ela
|
|
|
tomek47
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 37
|
 |
« Odpowiedz #187 : Luty 11, 2019, 20:58:24 » |
|
Pryskam agricole spray, może pomoże. Niestety latem i kliwie nie obejdą się bez chemii... dobrze, że Bi jest skuteczny na roztocza. Pierwszy raz jest na kliwii i w ogóle kliwia jest ostatnią rośliną, na której mógłbym się spodziewać roztocza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mama
|
 |
« Odpowiedz #188 : Luty 12, 2019, 18:48:42 » |
|
Kilka razy już się zdziwiłam mając, w moim przekonaniu, rośliny pancerne. Bo skoro przez kilka lat rosły i kwitły bez problemów ... No, kliwia nie chciała regularnie kwitnąć. Jakaś stara odmiana, nie miałam warunków do zimowania. Na lato wyniosłam na działkę. Po przyniesieniu do domu nie przyjrzałam się liściom. A były tarczniki. Krasnokwiat Katarzyny nie ma cebuli a zaatakowała pobzyga. Obie rośliny jakie miałam. Jedną odratowałam ale na kwiaty to sobie jeszcze długo poczekam. Eucharis miał u mnie opinię odpornego, przez kilka lat. Długo byłam przekonana, że roztocz atakuje hippeastra tylko. Dobrał się jednak i nabroił.
|
|
|
Zapisane
|
Barbara
|
|
|
tomek47
Nowicjusz
Offline
Wiadomości: 37
|
 |
« Odpowiedz #189 : Luty 12, 2019, 21:50:53 » |
|
Ja roztocza naniosłem sobie właśnie z nowo zakupionymi eucharisami dwa-trzy lata temu i od tamtej pory co się go pozbędę to za jakiś czas wraca do mnie z zaskoczenia. Basiu, zabiłaś mnie tą pobzygą w krasnokwiecie Katarzyny  nie przypuszczałem, że robal może się wgryźć nawet w tak twarde kopyto... Chemia też nie jest w 100% skuteczna, pomimo jej stosowania w ubiegłym sezonie mam jedną stratę po ataku pobzygi. Dziwne czasy nastały, jakoś dawniej nie było pobzygi i roztoczy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
doda07
|
 |
« Odpowiedz #190 : Luty 13, 2019, 16:07:31 » |
|
Pobzyga zjadła u mnie krasnokwiat dwa lata temu 
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Renata
|
|
|
ADAPAPA
|
 |
« Odpowiedz #191 : Czerwiec 10, 2019, 09:11:23 » |
|
W piątek wieczorem wyniosłam hippeastra na dwór, w sobotę już widziałam pobzygę. Dziś udało się mi zrobić zdjęcie: 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|