|
ciocia_mlotek
|
 |
« Odpowiedz #61 : Sierpień 16, 2013, 21:54:17 » |
|
Pytanko mam. Uzbierałam dziś sporo dzikich malin (z krzaków wtórnie zdziczałych). Pyszne, nie to co sklepowe byle co napompowane. Krzaki rosną na potęgę (swoją drogą przydałaby im się przecinka) i mnożą się. Zastanawiałam się czy jest sens ukopać sobie do ogródka młodzież jakąś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
boswell
|
 |
« Odpowiedz #62 : Sierpień 16, 2013, 21:57:01 » |
|
Sens w....jakim sensie?  Rosnąć będą na pewno,a prawdopodobnie też zarastać cię.... Ja walczę już kilka lat trując te dzikie-bo mi się rozlazły
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciocia_mlotek
|
 |
« Odpowiedz #63 : Sierpień 16, 2013, 21:59:42 » |
|
No czy mi się one przyjmą? Nie przeszkadza mi zarastanie. Chcę, żeby rosło dużo jadalnego  A jednak co swoje to swoje. Przykład - moja córa na sklepowe maliny nosem kręci, nie tknie. Z krzaka wcina aż się uszy trzęsą. Dziś jak poszłam nazbierać to osobny mały słoik musiałam dzieciom przynieść (reszta na sok na zimę poszła). No lepsze są. Wiecej smaku. Choć małe przez co nie tak łatwe w zbiorze
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
boswell
|
 |
« Odpowiedz #64 : Sierpień 16, 2013, 22:04:15 » |
|
To fakt... Ale ogólnie owoce prosto z krzaka mają więcej smaku bo po prostu jeszcze nie ulotnił się w chłodniach... Jak zerwiesz ogórka to jest cudowny-jak poleży w domu 2 dni, to już taki sam jak ze sklepu... Ja mam posadzone w tym roku jakieś takie maliny, wykopane z porzuconej posesji gdzie pole dzierżawię.Mają proste,sztywne pędy i wielkie owoce-większość żółte,ciut czerwonych.Są super smaczne..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciocia_mlotek
|
 |
« Odpowiedz #65 : Sierpień 16, 2013, 22:11:44 » |
|
To będę musiała pójść ukopać. A może przy okazji, później jesienią przetnę trochę te krzaki co tam są, powyciągam stare, zaschłe badyle. Będzie więcej za rok Choć i tak jest masa. I nikt tego tu nie zbiera. Ja ściągałam z krzaków owoce na granicy przejrzałości. Nawet ptaki tego nie jedzą bo są okrągły rok dokarmiane przez co drugiego mieszkańca
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
boswell
|
 |
« Odpowiedz #66 : Sierpień 16, 2013, 22:15:04 » |
|
U nas chyba ptaki też malin nie jedzą....w ogóle coś je zjada??(oprócz niedźwiedzi  ) Bo widziałam tylko jak opadają sobie....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciocia_mlotek
|
 |
« Odpowiedz #67 : Sierpień 16, 2013, 22:16:36 » |
|
Kury mojej znajomej wyżerają jej wszystkie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
JOANNA
Aktywny

Offline
Płeć: 
Wiadomości: 976
|
 |
« Odpowiedz #69 : Październik 27, 2013, 14:38:04 » |
|
Jeszcze masz malinki, u mnie już dawno po 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
lidka
Gaduła
 
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1162
Podkarpacie 6a
|
 |
« Odpowiedz #71 : Październik 28, 2013, 08:40:44 » |
|
U mnie duży przymrozek na początku października zmroził owoce,ale jeszcze można znaleźć na gałązkach które leżały na ziemi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sweet-gosia
Nowicjusz
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 85
|
 |
« Odpowiedz #72 : Kwiecień 03, 2014, 15:55:47 » |
|
Słuchajcie czy ktoś ma doświadczenie w uprawie maliny żółtej "poranna rosa" i czarnej "Bristol"? Jutro kolega z pracy jedzie do szkółki i w ofercie widzę, że mają też takie i chciałabym kupić po 1 krzaczku na wypróbowanie, czy różnią się w smaku, właściwościach, wymaganiach do normalnych różowych odmian?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nataliaada
|
 |
« Odpowiedz #73 : Kwiecień 13, 2014, 18:28:12 » |
|
My mamy w ogródku kilka krzaków jakiejś żółtej odmiany. Nazwy nie znam, ale są żółte. Mamy też maliny normalne, czerwone i porównując, żółtych nie polecam. Są mniejsze niż czerwone, gorzej rosną, w sensie i krzak, i owocowanie, w smaku też nie rewelacja. Ot taka ciekawostka ogrodnicza, jak ktoś ma miejsce, koniecznie chce wypróbować, albo zależy mu na innym kolorze owoców.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kakyu
Aktywny

Offline
Płeć: 
Wiadomości: 585
|
 |
« Odpowiedz #74 : Maj 05, 2014, 15:54:56 » |
|
Kupiłam wczoraj malinę żółtą golden queen. Ponoć ta odmiana jest bardzo smaczna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bez
|
 |
« Odpowiedz #75 : Wrzesień 05, 2016, 04:45:12 » |
|
Malina japońska:  bez
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrowienia z Sopotu !
|
|
|
|